Kabel dedykowany w założeniu do urządzeń o wysokim poborze prądu u mnie najlepiej sprawdził się w aplikacji z przedwzmacniaczem Audio Research Reference 3. Próby aplikacji go do odtwarzacza CD nie dały dobrych efektów, pojawiła się tendencja do grania dość jednoplanowego, bliskiego słuchaczowi o dość nienaturalnie w proporcji do głębokości rozciągniętej na boki scenie. Z przedwzmacniaczem tego typu zjawisko nie wystąpiło. Shunyata jest kablem o bardzo efektownym brzmieniu. Od pierwszej chwili uwagę zwraca mocno pulsujący, rytmiczny bas i spora dawka energii zawartej w każdym nagraniu. Brzmienie jest bardzo neutralnie, z minimalnym doświetleniem w wysokich rejestrach. Średnica jest bardzo komunikatywna i przezroczysta, nie nosi oznak ocieplenia. Wysokie tony są bardzo gładkie i Kabel dedykowany w założeniu do urządzeń o wysokim poborze prądu u mnie najlepiej sprawdził się w aplikacji z przedwzmacniaczem Audio Research Reference 3. Próby aplikacji go do odtwarzacza CD nie dały dobrych efektów, pojawiła się tendencja do grania dość jednoplanowego, bliskiego słuchaczowi o dość nienaturalnie w proporcji do głębokości rozciągniętej na boki scenie. Z przedwzmacniaczem tego typu zjawisko nie wystąpiło. Shunyata jest kablem o bardzo efektownym brzmieniu. Od pierwszej chwili uwagę zwraca mocno pulsujący, rytmiczny bas i spora dawka energii zawartej w każdym nagraniu. Brzmienie jest bardzo neutralnie, z minimalnym doświetleniem w wysokich rejestrach. Średnica jest bardzo komunikatywna i przezroczysta, nie nosi oznak ocieplenia. Wysokie tony są bardzo gładkie, słychać mnóstwo delikatnych wybrzmień, jakość tego zakresu jest naprawdę znakomita. Kabel zapewnia znakomity wgląd strukturę poszczególnych nagrań. Instrumenty i soliści są wyraźnie zarysowani i odseparowani od siebie. Na scenie panuje porządek, znakomicie definiowane jest różnicowanie głębi. Zwraca uwagę bardzo duża ilość szczegółów, w tym tych również tych dochodzących z głębokiego tła. Ciekawe jest porównanie z bezpośrednim następcą czyli modelem Helix CX. W moim systemie Anaconda Helix Alpha wypadła zauważalnie lepiej, oferując dźwięk o lepiej zdefiniowanym i równo prowadzonym basie a także ciut cieplejszy. Powtórzyły się w pewnym sensie obserwacje dotyczące lekkiego schłodzenia wokali, przy czym starszy kabel Shunyaty nie powodował tak mocnego poczucie braku wypełnienia, jak to było przy odsłuchach wersji CX. Tym niemniej do poziomu esencjonalności wokalu, znanego z taniego kabla Heavens Gate Ultra Silence testowana Anaconda się nie zbliżyła. Odnotowałem też pewne przekłamanie barwy fortepianu, które mógłbym określić jako lekką szklistość i brak solidniejszego osadzenia w barwie. Odniosłem też wrażenie nadmiernej lekkości, braku mocniejszego fundamentu. Fortepian zabrzmiał detalicznie, zwiewnie ale trochę zbyt mało masywnie, osobiście brakowało mi więcej dźwięku pudła. Podejrzewam, że jest to efektem aplikacji na listwie zasilającej kabla Acoustic Zen Absolute, podobny brak synergii wystąpił przy odsłuchach modelu CX. Reasumując, Helix Alpha to bardzo dobry kabel bez jednoznacznie słabych punktów. Szczegółowy, dynamiczny, efektowny może momentami trochę zbyt spektakularny, ale na pewno warty przesłuchania. Rynek wtórny wycenia ten kabel na kwotę około 1.000 Euro, co nie zachęca do zakupów, tym niemniej na tle produktów innych konkurentów ta cena mieści się jeszcze w granicach rozsądku.
.png.2fedbaeed142d9ffa7ad27f243687120.png)